***(Z ciemnoœci b³ysk miecza)
Z ciemnoœci b³ysk miecza
przeci¹³ i st¹d i tam
Jak rana powietrza
w niebiosa w³am
Œwieci ber³o na b³êkicie
odwróæ g³owê cenisz ¿ycie
I Ÿrenicê wysil czerni¹
odbij lunê, ju¿ bramy dr¿¹
Ciemnoœci wypalaj
b³yskiem mia¿d¿ radoœci
daj zadoœæ zazdroœci
niech proœci, lud poœci
I gwiazd¹ b¹dŸ jasn¹
ko³em chmurnookim
schnij trawy na piasku
osuszaj potoki
Powrót
***(Ogieñ wod¹ daje)
Ogieñ wod¹ daje
ziemia puchnie
maj nad maje
œwiat³o s¹czy siê przez czerñ
cierñ w niebiosa krzyku jej
Parnie by³o pan parami
zaczarowa³ œwiata b³ysk
ta pogoda p³odzi baœnie
cyt iskierka gaœnie
Powrót
***(Wiersze pisz¹ siê same)
Wiersze pisz¹ siê same
s³oñcem pulchne zebrane
Sierpnie siê chowi¹ za s³oñcem
wschodz¹ce mniej zbo¿ej¹ce
Ksiê¿yc tylko siê krêci
Ziemia ustala i stoi
S³oñce dope³nia jej woli
Kamieñ powoli postroi
A ptaki jeszcze œpiewaj¹
zieleñ ich g³osów omdlewa
b³êkit i chmurne ob³oki
wrzesieñ, wrzesiennie œwiat œpiewa
Powrót
Jeszcze raz
Œwita œwit nadje¿d¿a rydwanem blask
Bystry b³ysk zsypuje popio³em
Æwierka cyt szybuje jasnoœci¹ gaj
Dumny d¹b zabija z pewnoœci¹ raj
Mglista myk schowa³a bieluœki szal
Lodny chlust zarosi zielonych hal
Tyku tyk zaskrzypi królewsko czas
A ja znik zabawi bajeczk¹ nas
Powrót
***(Fiolety nieba nim czerwieñ zab³yœnie)
Fiolety nieba nim czerwieñ zab³yœnie
przekwit³e kwiaty w ka³u¿ach liœcie
szary burzliwy strumieñ
w ga³êziach ruch mów wietrze s³ów
W czarnych liniach ga³êzi
co b³êkit tn¹ na czêœci
me s³oñce œnie¿no kracze
I dzieñ cichy w pe³ni
kroplami swymi têtni
sople wbijaj¹ siê w œnieg
œnieg milcz¹cy leg³
Powrót
|