Dzieñ Czeski w liceum
dodany: 23.03.2005 | autor: Marlena Morawska
1 marca br. w IV Liceum Ogólnokszta³c¹cym im. B. Chrobrego w Bytomiu obchodzono tzw. Dzieñ Czeski. Z tej okazji w szkole odby³a siê debata na temat stosunków polsko-czeskich. Honorowym goœciem by³ Stanislav Hošek z O³omuñca, któremu w podró¿y towarzyszy³a ¿ona. Pytania zadawane podczas debaty by³y bardzo ró¿ne, od przemyœlanych po wyj¹tkowo spontaniczne i ciekawe. M³odzie¿ polska chcia³a dowiedzieæ siê jak odbieraj¹ nas Czesi, jak traktuj¹ w³asn¹ tradycjê, gdzie spêdzaj¹ weekendy (nauczyciel historii zauwa¿y³, ¿e czeskie ulice s¹ puste w tym czasie), jaki maj¹ stosunek do œci¹gania w szkole na sprawdzianach (o dziwo pytanie nie ugrzêz³o, uratowa³a je ¿ona pana Hoška - nauczycielka z zawodu), pytano co s¹dzi przeciêtny Czech o swoim rz¹dzie, o nielubiany przez Czechów naród, dowcipy o Polakach (pad³ tylko jeden przyk³ad), o system szkolnictwa i o popularnoœæ polskiej muzyki w Czechach. Pan Hošek odpowiedzia³ na wszystkie pytania zainteresowanych.
Nastêpnym punktem programu by³ quiz dotycz¹cy wiedzy o Czechach. O nagrodê g³ówn¹, czyli dzieñ bez pytania walczy³o piêæ klas pierwszych. Pytania by³y na wysokim poziomie, czêsto wywo³ywa³y u zawodników wyraŸny grymas na twarzy, a mo¿e nawet przyspiesza³y akcjê serca. ¯adna z dru¿yn nie wiedzia³a kto jest patronem Czech, ale na pozosta³e pytania pada³y zazwyczaj poprawne odpowiedzi. Jedna z dru¿yn przenios³a najwy¿szy szczyt w Czechach z Karkonoszy do Sudet, na co skrzywi³ siê pan dyrektor, zapalony nauczyciel geografii.
Aby umiliæ zebranym czas, w przerwach miêdzy pytaniami przedstawiano fragmenty czeskiej muzyki klasycznej, recytowano wiersze w oryginale i ich polskie t³umaczenia, przedstawiono nawet scenkê obyczajow¹ z ¿ycia czeskiej rodziny.
Licealiœci, grono pedagogiczne i ich czescy goœcie wygl¹dali na bardzo zadowolonych. Z nieoficjalnych Ÿróde³ dowiedzia³am siê, ¿e dzieñ czeski ma byæ krokiem w stronê zorganizowania zajêæ pozalekcyjnych z jêzyka czeskiego, wczeœniej uczniom obiecywanego.
Po udanej czêœci oficjalnej zosta³am poproszona przez pana Andrzeja Sprusa do gabinetu dyrektora, gdzie odby³o siê kameralne ju¿ spotkanie ze Stanislavem Hoškiem i jego ¿on¹. Goœæ z Czech okaza³ siê zagorza³ym polonofilem. Rozumia³ bez wiêkszych problemów prawie ka¿de s³owo wypowiedziane w jêzyku polskim, opowiada³ o swoim zami³owaniu do filmów Wajdy, którego stawia³ ponad Formanem, wspomina³ pierwsze wyjazdy do Polski ju¿ w czasach studenckich. Przekaza³ na rêce dyrektora p³ytê z muzyk¹ Nohavicy, przewodnik po O³omuñcu i... lentilki.
Andrzej Sprus z Radia Piekary wyszed³ z inicjatyw¹ stworzenia na Œl¹sku czegoœ w rodzaju Czeskiego sto³u, którego spotkania odbywaj¹ siê w Krakowie w pubie £ubu dubu. Krakowscy studenci maj¹ okazjê porozmawiaæ oko w oko z czeskimi pisarzami w ka¿dy wtorek od godziny 17.
Mo¿e ta inicjatywa oka¿e siê trafiona? Trzymajmy tak¿e kciuki za dobr¹ wolê dyrektora IV LO, aby m³odzi entuzjaœci jêzyka czeskiego mogli uczyæ siê go ju¿ w liceum!
|