Wieczorek Poezji Studenckiej
dodany: 15.01.2004 | autor: Karolina Mierzwa
Do tej krainy idŸ œcie¿kami tonów,
Z których siê rodz¹ spokojne muzyki,
Granic¹ dŸwiêków jeszcze niespe³nionych,
Zaczêtych tylko.
Je¿eli w noc czerwcow¹ siê rozlegnie
Brzêk, chrab¹szcz w strunê u skrzypiec uderzy
Albo kot po klawiszach pazurkiem przebiegnie,
Mo¿esz im wierzyæ –
IdŸ, nim umilkn¹(...)
Czes³aw Mi³osz Kraina poezji
Wielu z nas w chwilach szczêœcia, smutku, czy te¿ takich zupe³nie zwyczajnych pisze wiersze. Potem s¹ one swoist¹ kronik¹... nie wydarzeñ, ale na pewno myœli, odczuæ, smutków, uœmiechów... Kronik¹ dostêpn¹ jednak¿e tylko dla nas pisz¹cych. Kronik¹, która swoje miejsce ma najczêœciej tylko w naszej szufladzie...
S¹ jednak i tacy, którzy zdecydowali siê tymi kawa³kami swojej duszy podzieliæ z innymi. To w³aœnie oni zostali gospodarzami naszego Wieczorku Poezji Studenckiej. Ich utwory (smutne, œmieszne, lepsze czy gorsze – nie to by³o najwa¿niejsze) pozwoli³y nam zajrzeæ choæ troszkê w rejony, w jakie na co dzieñ nie mamy dostêpu, pomog³y nam odkryæ coœ nowego w ludziach, których przecie¿ dobrze znamy (a przynajmniej tak nam siê wydaje).
Sam Wieczorek trudno jest opisaæ... Ciê¿ko przenieœæ na papier czy klawiaturê klimat zapalonej œwieczki, zapalonego kadzide³ka, wierszy polskich, macedoñskich, ukraiñskich... Jednym s³owem klimat swoistej bliskoœci i wspólnoty. Kto nie by³ i tak nie zrozumie co straci³!
Podziêkowania zatem dla tych, którzy przyszli siê zaprezentowaæ oraz dla tych, którzy tylko s³uchali (szczególnie dla studentów Filologii Wschodnios³owiañskiej, którzy pojawili siê niespodziewanie i którym uda³o siê zape³niæ przygotowan¹ salê), a tak¿e dla przedstawicieli instancji wy¿szej – grupy wyk³adowców, którzy z wielkim zainteresowaniem wys³uchali wierszy swych podopiecznych oraz dla pana magistra P. Machury za zrozumienie (zapewne wie o co chodzi)...
|