Wieczorek Polonistyczny w O³omuñcu 2001
dodany: 15.12.2001 | autor: Magdaléne Nobitz & Jindrush O´Colda
Po bardzo s³abym wieczorku slawistycznym w Sosnowcu pojechaliœmy do O³omuñca poprawiæ sobie nastrój. Niestety nasze nadzieje okaza³y siê, jak niemal zawsze, z³udne. Najpierw plusy: tutejsza polonistyka zorganizowa³a swoje przedœwi¹teczne spotkanie w bardzo mi³ej restauracji U rytíøe, gdzie ka¿dy z uczestników dosta³ tani¹, smaczn¹, choæ nieco zimn¹ kolacjê z winem. Jeœli chodzi o program, trzeba powiedzieæ, ¿e w odró¿nieniu od polskich slawistów, czescy poloniœci œledz¹ wyst¹pienia swoich kolegów. Nawet wtedy, gdy s¹ mniej udane, tak jak w tym roku. Niedowcipna parodia teleturnieju Familiada (pierwsza godzina!), konkurs na rozpoznawanie typowo polskich dañ przez wybranych szeœæ osób (druga godzina!; co w tym œmiesznego patrzeæ, jak ktoœ je i nie wie co...) i basic polish, to ca³y klimat wieczorku. Zapowiadane œpiewanie kolêd i piosenek polskich nie odby³o siê. Jedynie pan Burian w roli Œwiêtego Miko³aja by³ jak zawsze wyj¹tkowy.
Gdyby nie tania wódka, nie wiedzielibyœmy nawet, ¿e chodzi o zabawê polonistyczn¹. Kogo nie by³o, niech nie ¿a³uje.
|